Filip Mizia pije do lustra w nowym klipie

„Piję do lustra” to debiutancki singiel pochodzącego z Wrocławia wokalisty, kompozytora i autora tekstów, Filipa Mizi. Utwór, który przywołuje i obnaża ludzkie demony, to niecodzienne połączenie ekspresyjnego rapu z piosenkową przebojowością.

Filip Mizia, choć oficjalnie debiutant, nie jest naturszczykiem. Występował już na wielu scenach, jednak właśnie teraz nadszedł czas, w którym chce się podzielić ze światem swoją autorską i bardzo osobistą twórczością. Jak określić jego muzykę? Sam zainteresowany mówi o niej: Jest to muzyka eklektyczna o hip-hopowym vibe i elektronicznym brzmieniu, połączona z niebanalnymi tekstami napisanymi w języku polskim, angielskim i elementami performansu. Każdym występem pragnę zabierać widzów w podróż i kreować niezapomniane show. Ciekawym i zwrotnym punktem w jego życiorysie jest wyjazd w dzieciństwie i zamieszkanie w Szwecji. Jak mówi: Emigracja zmieniła mnie radykalnie i zredefiniowała moje życie. Utknąłem gdzieś pomiędzy dwoma odległymi od siebie światami, Polską i Szwecją. Z pewnością ma to wpływ na jego twórczość.
„Piję do Lustra”, to ironiczne spojrzenie na współczesny świ

at i jego rozrywkową część. Opowiada o (uzależnieniu i) zacieraniu się granic pomiędzy zabawą, a autodestrukcją. Emocje, które towarzyszyły przy jego powstaniu to rozpacz i pustka, ponieważ wiążą się z osobistymi doświadczeniami Filipa. Jednocześnie utwór wyzwala w artyście chaos i ogromną energię, podobną do rauszu. Tak opowiada o procesie tworzenia się jego kształtu: Powstał w oparciu o moje wspomnienia, demony z przeszłości, o których przypomniał mi mój przyjaciel, podczas rozmowy telefonicznej. Nie rozmawialiśmy ze sobą od kilku lat, w tym czasie moje życie zmieniło się diametralnie a jego pozostało takim samym. Pomimo wyrazistej treści i gęstej atmosfery, słuchacz sam dokonuje wyboru co tak naprawdę chce usłyszeć w ‘’Pije do Lustra’’. Utwór jest bardzo przebojowy, jego refren zapada w pamięć i ekscytuje. Owoc zakazany smakuje najlepiej, tragizm często skrywa się pod pozorem zabawy, a człowiek nieczęsto decyduje się na to by to dostrzec.


Do utworu powstał również dynamiczny, ale mroczny klip. Został on nakręcony we Wrocławiu, we współpracy z wrocławską reżyserką teatralną i aktorką Agatą Obłąkowską, Domem Produkcyjnym Tutek Video oraz Galerią Sztuki BWA Studio.
Utwór oraz klip mają swoją premi

erę 17 czerwca i od tego momentu będą dostępne zarówno na YouTube oraz we wszystkich serwisach streamingowych. Będzie mu towarzyszyć bardzo ciekawa i wielowątkowa kampania promocyjna, dlatego polecamy kanały social media Filipa (Facebook,Instagram, YouTube), na których już teraz można zaznajomić się z jego ciekawą osobowością (polecamy intrygujący #hot16challenge2 z jego udziałem) i oczekiwać jeszcze więcej.