Wszystkie dźwięki świata, mądre słowa, prowokacyjne pytania, wciągające dyskusje – za nami trzy intensywne dni, kolejna udana edycja festiwalu. Dziękujemy za to, że przybyliście tak licznie i znowu współtworzyliście z nami OFFa. Widzimy się za rok.
Pogoda dopisała – te parę kropel deszczu przed Turbonegro nie odstraszyło fanów grupy, którzy przybyli z każdego zakątka Europy – humory też. Tylu uśmiechniętych twarzy, ile mija się na OFFie, nie widuje się na co dzień. A było wiele powodów do radości.
Od magicznego koncertu Charlotte Gainsbourg po wizytę w kryjącej prawdziwe skarby jaskini Grizzly Bear, od „Spokojnie” Kultu, której teksty chóralnie wszyscy wyśpiewali, po intrygujące nowe twarze polskiej muzyki: wściekłą Sierść, ujmujące Panieneczki, roztańczoną MIN t. Big Freedia nauczyła nas twerkować, Marlon Williams ujął nie tylko znakomitymi piosenkami, ale i osobistym wdziękiem, Furia znów podpaliła świat, a Skalpel zahipnotyzował, tym razem muzyką zaaranżowaną na wielki skład. Unsane znokautowali tych, co podeszli zbyt blisko, Rolling Blackouts Coastal Fever zapewnili podszyty melancholią relaks, a Moses Sumney po prostu zaczarował wszystkich, którzy znaleźli się w zasięgu jego głosu. Kapela Ze Wsi Warszawa zaprosiła nas w podróż po mazowieckich bezdrożach, The Mystery of the Bulgarian Voices w fascynującą przeszłość wschodnich Bałkanów, a Jon Hopkins, Bo Ningen, Oxbow czy Harry Merry wystrzelili w kosmos… gdzie już czekał Ariel Pink ze swoją barwną świtą. I tak dalej, i tak dalej… Nie wymienimy wszystkich artystów, którzy wystąpili w tym roku na OFF Festivalu, ale wszyscy mieli swój piękny wkład w tym trzydniowym karnawale najlepszej muzyki.
Dziękujemy fanom muzyki za liczne przybycie – codziennie było nas w Dolinie Trzech Stawów ok. 15 tysięcy – i aktywne uczestnictwo w wydarzeniach festiwalu. Dziękujemy artystom za ich krew, pot i łzy, za to, że nas zachwycali, bawili i wzruszali. Dziękujemy wszystkim partnerom festiwalu, pracownikom i wolontariuszom. Mamy nadzieję, że energia, którą dał nam wszystkim OFF, wystarczy, by przetrwać do sierpnia 2019… Do zobaczenia!