Gdyby żył, 8 stycznia 2018 roku David Bowie skończyłby 71 lat. Dla upamiętnienia urodzin jednej z największych ikon muzyki i stylu, wielki hit Anglika „Let’s Dance” ukazał się ponownie w specjalnej, wyłącznie cyfrowej wersji.
„Let’s Dance” w wersji demo dostępne jest do ściągnięcia/posłuchania na wszystkich platformach, które oferują muzykę w formie cyfrowej.
Utwór powstał w 1982 roku. Zimą do domu Bowiego w Szwajcarii przybył jeden z głównych współpracowników angielskiego artysty przy albumie „Let’s Dance”, Nile Rodgers. Celem wizyty było zaprezentowanie piosenek, które napisał dla Davida. Anglikowi spodobało sięto, co skomponował jego amerykański przyjaciel.
David postanowił kuć żelazo póki gorące i uznał, że natychmiast powinni nagrać kilka utworów w wersjach demo. W skompletowaniu składu do studia pomógł Bowiemu organizator słynnego Montreux Jazz Festival Claude Nobs. Dzięki niemu na basie zagrał Erdal Kizilcay, znakomity muzyk pochodzenia tureckiego, później wielokrotnie współpracujący z Anglikiem. Personaliów drugiego gitarzysty i perkusisty nie udało się po latach ustalić.
Nagrania dostępnej właśnie wersji demo piosenki „Let’s Dance” odbyły się 19 i 20 grudnia 1982 roku w Mountain Studios w szwajcarskim Montreux. Za konsoletą siedział David Richards (współpracownik Davida, chociażby przy „Heroes”). Powstała prosta, funkująca wersja późniejszego światowego hitu. Po 35 latach Nile Rodgers i Russell Graham zmiksowali ponownie nagranie i w takiej formie jest ono dostępne teraz do ściągnięcia i posłuchania.
„Mam wielkie szczęście, że mam tak wspaniałą karierę. Moja współpraca z Davidem Bowiem jest bardzo, bardzo wysoko na liście najważniejszych i dających największą satysfakcję kolaboracji” – mówi Nile Rodgers. „Dzięki tej wersji fani będą mogli się przekonać, jak się zaczęła historia piosenki. Pamiętam, że obudziłem się nad ranem w Montreux, a David był przy moim łóżku i patrzył na mnie. Miał w rękach gitarę akustyczną i krzyknął: »Nile, mój drogi, wydaje mi się, że to jest hit!«. Ta piosenka była pierwszym wskaźnikiem tego, co możemy stworzyć razem, ponieważ z jego »folkowej« w pierwotnej formie kompozycji, stworzyłem coś, do czego świat tańczy od 35 lat. „Let’s Dance” nadał kierunek całej płycie”.
Nile Rodgers poprosił przy okazji muzyków, którzy grali na drugiej gitarze i perkusji o kontakt, aby mógł odpowiednio uhonorować ich udział w nagraniach. Na zakończenie dodał: „Wszystkiego najlepszego David, kocham Cię i tęsknię za Tobą! Wszyscy tęsknimy”.
Cztery miesiące po sesji nagraniowej w Montreux piosenka „Let’s Dance”, z niezapomnianą solówką wielkiego Steviego Raya Vaughana, stała się światowym przebojem.