Wielka nadzieja R&B na światowej trasie koncertowej Nominowana do Grammy Kehlani po raz pierwszy w Polsce w marcu 2017!

Jesienią 2015 roku otrzymała nominację do Grammy w kategorii „Best Urban Contemporary Album” za mixtape „You Should Be Here”. Od tamtej pory kariera Kehlani nabrała tempa. Jeszcze zimą 2017 roku rozpocznie się światowe tournée niesamowitej Amerykanki, promujące debiutancki album, w którego trakcie odwiedzi ona po raz pierwszy Polskę!

Trasa koncertowa będzie połączona z promocją debiutanckiej płyty Kehlani, „SweetSexySavage”, która ukaże się 27 stycznia 2017 roku. Rozpocznie się niespełna miesiąc później, 21 lutego w Montrealu. Na początku marca Amerykanka przeniesie się do Europy, w której na razie ma potwierdzonych 19 koncertów.

Dobra wiadomość jest taka, że Kehlani zawita do Polski. Wystąpi u nas 15 marca w stołecznym klubie „Proxima”. Po cyklu występów w Europie artystka powróci do Ameryki Północnej. W Los Angeles, 18 czerwca, Kehlani ma zaplanowany ostatni jak na razie koncert.

Płytę „SweetSexySavage” promowała niedawno piosenka „Distraction”, do której powstał wideoklip. Obraz, który obejrzano już ponad 9 mln razy, można podziwiać na tej stronie:

Kehlani ujawniła także kompozycje „Advice”

 

i „CRZY”

 

Brzmienie albumowi nadali team producencki NOVAWAV, czyli Denisia „Blu June” Andrews i Brittany „Chi” Coney (m.in. Jay-Z, Beyoncé, Rihanna, Ariana Grande, Mariah Carey) oraz Charlie Heat. Pełna tracklista zostanie ujawniona wkrótce.

pastedGraphic_1.png

O artystce:

Kehlani Parrish urodziła się wiosną 1995 roku w kalifornijskim Oakland. Nie ma w zwyczaju owijać w bawełnę. Zarówno kiedy jest na scenie i mówi do fanów, jak i w tekstach piosenek. Mówi prawdę o swoim życiu, pasjach, miłości, zwycięstwach, porażkach. Robi to ze spokojem silnie naznaczonym pewnością siebie. Uczciwość Kehlani przypomina tę, którą znamy z klasycznych płyt wytwórni Motown. To uczciwe podejście do sztuki jest główną składową muzyki Amerykanki, w której znajdziemy wyraźne ślady R&B, hip-hopu i neo soulu.

W 2015 roku ukazał się wspomniany mixtape „You Should Be Here”, na którym opowiedziała o sobie, nawiązując do mikstury kultur, które ma w sobie. W jej krwi znajdziemy ślady afrykańskie, indiańskie, a także hiszpańskie i filipińskie. Choć niewielu osobom z jej otoczenia w Oakland powiodło się w życiu, wielki talent Kehlani sprawił, że została zauważona, a następnie doceniona.

Musiała ciężko pracować na swój sukces. Ojca nie zdążyła poznać, bo rozstał się z tym światem, gdy Kehlani była malutka. Mama była uzależniona od narkotyków, więc wychowanie dziewczynki spadło na ciotkę. Kehlani zapowiadała się na niezłą baletnicę, ale kontuzja kolana przerwała marzenia o zostaniu primabaleriną. – Właśnie wtedy zaczęłam śpiewać. Kiedy mieszkałam z ciocią, grała mi wszystkie piosenki śpiewane przez te silne kobiety. Nigdy nie miałam dość takiej muzyki. Wydawało mi się, że to dobry moment, aby zająć się śpiewaniem – wspomina piosenkarka.

Trud opłacił się szybciej niż Kehlani mogła sobie wymarzyć. Za wspomniany mixtape „You Should Be Here” otrzymała nominację do Grammy. Dodatkowo materiał wylądował na szczycie listy iTunes R&B/Soul. Jakby szczęścia było mało, Amerykanka podpisała kontrakt z należącą do Warnera wytwórnią Atlantic Records, a nagrana przez nią piosenka „Gangsta” znalazła się na ścieżce dźwiękowej do filmu akcji „Legion Samobójców”.

Trzeba też trochę wspomnieć o wcześniejszym, ważnym fragmencie kariery Kehlani. Młoda Kalifornijka była członkinią zespołu Poplyfe, który dotarł do finału talent show „America’s Got Talent”. Dzięki temu dziewczyna miała okazję zaśpiewać z jednym ze swoich największych idoli, Steviem Wonderem. Zespół Poplyfe wprawdzie nie wygrał, ale dzięki pojawieniu się w programie i zdobyciu sojusznika w osobie Nicka Cannona, przed Kehlani szerzej otworzyły się drzwi muzycznego mainstreamu. Nie od razu było łatwo, bo pojawiły się kłopoty rodzinne, jak brak domu. Ale właśnie wtedy pomocną dłoń wyciągnął Cannon. Dzięki niemu Kehlani mogła nagrać w studiu mixtape „Cloud 19”. W taki sposób świat dowiedział się o kolejnym wielkim talencie z pogranicza R&B, hip-hopu i neo soulu.

Choć po drodze zdarzyły się kłopoty w życiu osobistym (była nawet próba samobójcza), Kehlani poradziła sobie z nimi. Koncentruje się teraz na pracy. Niezmiennie za główny jej składnik mając całkowitą szczerość.