Bianca Casady and the C.i.A – świetny album młodszej z sióstr z CocoRosie!

bianca_front_OK
Bianca Casady czyli młodsza z siostr tworzących duet Cocorosie, wraz ze swym nowym zespołem C.i.A firmuje znakomity album „Oscar Hocks”. Znany z płyt CocoRosie unikalny styl z pogranicza avant-folku i artystycznej piosenki nabiera tu nieco mroczniejszych barw i może nasuwać analogie z twórczą drogą Toma Waitsa. To doskonałe uzupełnienie ostatniego, wyśmientego krążka sióstr „Heartache City”. Polska premiera płyty zbiega się w czasie z trasą koncertową CocoRosie, między 11-16 maja siostry zagrają nad Wisłą aż pięciokrotnie.
„W CocoRosie często odgrywam rolę tej mrocznej postaci. Tym razem nie muszę się obawiać, że będę zbyt straszna i dziwna.” – mówi Bianca o swoim projekcie.
Wraz z zespołem C.i.A  (Cult International Alliance) Amerykanka zabiera nas w świat poetycko-muzycznych niesamowitości. Karnawałowe przebieranki, barowa dekadencja, brudna jazzowa trąbka czy rozklekotane pianino, „pijane” smyki i przestrojona gitara tworzą tu niesamowitą, surrealistyczną aurę.
  “Jeśli Bóg i Szatan to jedno, kto jest twoim tatusiem?” pyta Bianca zaczepnie i wydaje się, że sama ma ochotę to sprawdzić. Jej pomysły przypominają nieco znakomity album „The Black Rider” Toma Waitsa, oparty na wątkach ze sztuki autorstwa legendarnego Williama S. Burroughsa. Skoro Tom Waits jest przewodnikiem po diabelskim świecie, Bianca mogłaby być jego oblubienicą.
Po rozstaniu rodziców i rozdzieleniu z siostrą, Bianca dorastała wśród kumpli hiphopowców, była modelką (fotografowali ją m.in. Terry Richardson i Yves Saint Laurent), malowała i tworzyła kolaże. Dziś jej dzieła wystawiane są w galeriach na całym świecie. Po odnalezieniu Sierry, która studiowała operowy wokal w Paryżu, siostry założyły CocoRosie – dziś zespół bez watpienia kultowy.
Równoczesnie Bianca nagrywała też muzykę do teatralnych spektakli. Stworzyła również organizację Future Feminist, która zaangażowała m.in. Marinę Abramovic czy Antony’ego Hegarty’ego (Anhoni) do dyskusji nad zagadnieniami ról płciowych i problemami współczesnego feminizmu. Bianca napisała także sztukę „Mother Hunting (Mircale of a Rose”), która miała premierę w 2015 w National Theatret w Oslo. Ostatnimi czasy pracuje nad filmem zatytułowanym „The Dead Season”.
„Oskar Hooks” to rozwinięcie wątków ze sztuki „Porno Thietor”, którą zaczęła tworzyć jako dwunastolatka, gdy mieszkała w kalifornijskim Santa Barbara. Tytułowy Oskar Hocks to samotny, nieszkodliwy schizofrenik, który w swoich fantazjach zaludnia świat takimi bohaterami jak Samotny Klaun, Strach na Wróble czy Bezręka Dziewica. Wokół ich losów toczy się ta muzyczna historia. Należy jednak podkreślic, że Bianca choć na „Oscar Hocks” nieograniczona w swoich fantazjach, nie zrywa wyraźnie z formuła, jaką znamy z nagrań CocoRosie.
Przepiękne „Daisy Chain” mogłoby być przecież jednym z najwiekszych „przebojów” w dyskografii sióstr. Podobnie zaraźliwe jest „Roadkill”, którego skandowany „refren” zostaje w głowie na dłużej.
„Hobo” z kolei, w którym w odróżnieniu do płyt Coco wyraźnie słuchać rytm bębnów, ma niemal taneczny potencjał. Zaś melancholijne „Miracle Of Rose” zachwyca współbrzmieniem kruchych smyków, wątłego pianina i lirycznej melodeklamacji. CocoRosie to muzyka pełna radości i szczęścia (osiąganego przez przełamanie bólu i smutku), zaś działając samodzielnie Bianca obserwuje ten świat jakby z boku, z cienia. Jej fantazje są odważne, a zarazem piękne i przejmujące. Na scenie artystce towarzyszą tancerze i performerzy, ważne są także awangardowe wizualizacje, a projekt bardziej przypomina muzyczny teatr, artystyczny rytuał niż tradycyjny koncert. To jednak wciąż kontynuacja, śmiałe rowzinięcie programowej linii CocoRosie, które niejedonokrotnie odwoływały sie do tradycji wodewilu, kabaretu, karnawałowej burleski. Część z piosenek ze swojego repertuaru Bianka na scenie wykonywała zresztą wspólnie z siostrą Sierrą. To światy, które nawzajem się przenikają, inspirują, wspaniale uzupełniają. Album  „Oskar Hocks” właśnie trafia do sklepów, zaś Biance wraz z CocoRosie już wkrótce zobaczymy w Polsce. Zapraszamy na koncerty majowe, między 11-16.05 kolejno: w Poznaniu, Gdańsku, Warszawie, Lublinie i Wrocławiu.
Bianca Casady and the C.i.A  „Oscar Hocks”
NoPaper Records
1. “Hay Lofts”
2. “Daisy Chain”
3. “Hobo”
4. “Roadkill”
5. “Oscar Hocks”
6. “Dead Season”
7. “Poor Deal”
8. “Lordess Moon”
9. “Miracle of a Rose”
10. “Left Shoe”
11. “Tumbleweed”
12. “The Empty Room”