Magda Zguda powraca do fanów po dłuższej przerwie nowym singlem, który powstał we współpracy ze znakomitym kompozytorem, producentem i muzykiem Tomkiem Lubertem. „Oceany” to wakacyjny utwór w rytmach latino, wyrażający silne emocje związane z rozstaniem, odwagę w obliczu zmian i nowych początków. Singiel ma nieść ze sobą pozytywną energię, którą po trudnych doświadczeniach piosenkarka chce dzielić się ze słuchaczami.
Artystka zdobyła się na osobiste wyznanie, które jak ma nadzieję pomoże innym osobom w podobnej sytuacji:
Gdy poznałam męża miałam 15 lat, on 19. Pobraliśmy się 4 lata później. Byliśmy młodzi, pełni marzeń, energii i planów na przyszłość. Najbliżsi nie zgadzali się na nasz związek, ale to tylko dodawało nam wytrwałości i determinacji. On był dla mnie całym światem. Nie wierzyłam w żadne słowo mogące zmazać jego idealny obraz w mojej głowie, które mówiono na jego temat… i tak przez lata. 21 lat radości, smutków, sukcesów i porażek. Przez cały ten czas rozwijaliśmy się, uczyliśmy, jak radzić sobie z codziennymi problemami, wspierać się nawzajem i zachować miłość w obliczu trudności. Mimo to z biegiem lat coraz trudniej było utrzymać związek. Praca, obowiązki, dzieci, różnice poglądów – to wszystko wpłynęło na naszą relację. W końcu wspólnie podjęliśmy trudną decyzję o rozwodzie, który dostaliśmy w Legnicy, 13 maja br. w 12 minut i 34 sekundy. Na trudny okres w moim życiu prywatnym nałożyły się również różne problemy w sferze zawodowej. Jakby cały świat na raz zwalił mi się na głowę. Ta kumulacja sprawiła, że znalazłam się na emocjonalnym dnie. Miałam myśli samobójcze i wrażenie, że każdy dzień przynosił wyłącznie nowe rozczarowania… Czułam, że życie nie ma dla mnie już nic dobrego. Byłam wyczerpana. Gdyby nie dzieci – odpuściłabym. Powtarzałam to sobie jak mantrę: dzieci potrzebują mamy. Nie było takiej opcji, żeby odpuścić choć trudno wyobrazić sobie jak bardzo chciałam. Świadomość bycia potrzebną i czas zadziałały, jak najlepszy lek… Dziś czuje, że to wszystko miało ogromny sens, mam w sobie coraz więcej radości, nadziei, entuzjazmu co do życiowych wyzwań, czuje się zdrowsza… z nadzieją patrzę w przyszłość – opowiada artystka.
Najnowszy, solowy singiel Magdy ma przypominać, że nawet w obliczu trudności i zmian można znaleźć nowe drogi do szczęścia.
Niech moja historia będzie dla odbiorców źródłem nadziei i inspiracji – dodaje.
Słuchaj w serwisach cyfrowych: https://emuzeme.link/MagdaZgudaOceany
Utwór „Oceany” powstał we współpracy z Tomkiem Lubertem (kompozycja, gitary), Sebastianem Duchnowiczem (kompozycja, mix, master) i Jerzym Delwo (tekst). Do singla powstał genialny teledysk, za którego realizację odpowiada Wojtek Andrzejuk & Marek Maliszewski oraz Mateusz Muc. Za look artystki odpowiadają Paulina Trawka (make up) i Anna Janek (hair stylist).
Zobacz klip:
Magda Zguda – wokalistka znana z zespołu Sumptuastic i nieśmiertelnego hitu „A ja będę twym aniołem”. Współpracowała z wieloma formacjami i przy niezliczonej ilości projektów. Teraz wiedziona chęcią dalszego rozwoju, wydała pierwszy singiel solo, pod własnym nazwiskiem, wspierana przez znakomitego kompozytora, producenta muzycznego i muzyka Tomka Luberta.
Poza solową karierą otwiera Centra Rozwodowe na Dolnym Śląsku, gdzie przy współpracy wielu ekspertów – kompleksowo wspierać będzie kobiety w życiowym projekcie zwanym „rozwód”. Bez względu na okoliczności chce dawać im siłę i moc. Przypominać o wszystkich zasobach, którymi dysponują. Pomagać w odbudowywaniu poczucia własnej wartości. Ale przede wszystkim sprawiać, żeby nie czuły się w tym wszystkim samotne. Wspierać i pokazywać, że są sprawcze i dadzą radę z całym światem, że koniec jest początkiem a stracić wszystko – to wszystko zyskać.
Życie to nie zawsze prosta droga, ale można z niego wyciągnąć wiele nauk. Co ważne uczymy się najwięcej właśnie w obliczu trudności i kryzysów. Nie tylko o innych – głównie o sobie. Optymizm, pracowitość, wytrwałość, wiara w siebie i otwarcie na nowe możliwości pomagają stworzyć nową historię, która napawała optymizmem nie tylko nas samych, ale także innych ludzi wokół nas – mówi Magda.