W zbliżających się muzycznych podsumowaniach roku ksywa Zdechły Osa na pewno pojawi się w kategorii najciekawszego artysty na polskiej scenie muzycznej. Wydana w maju płyta „Sprzedałem dupe” szokowała nie tylko formą, ale także treścią. Wrocławianin nie boi się poruszać tematów ważnych dla swoich rówieśników, a Jego podejście do muzyki dla wielu jest niezrozumiałe.
Na koniec roku Zdechły Osa przygotował luźne tracki, nie zapowiadające żadnego nowego projektu, pierwszym z nich jest „O kurwa, whoaah!”. Teledysk do tego singla zobaczyć można na oficjalnym kanale artysty na youtube.