„6.stadium ewolucji” to nowy album zespołu Mexyk, którego przedsmak, w postaci singla i klipu „Słowa” mogliście poznać parę tygodni temu. Cały materiał jest już dostępny na wszystkich serwisach streamingowych.
Nowy album Mexyku, to duże wydarzenie dla członków zespołu i osiągnięcie pewnego celu. Zresztą oddajemy im głos, bo wyrażą to najlepiej: Ta płyta to opowieść. W czasach szybkiej informacji, memów, shortów kiedy nastrój zmienia się pociągnięciem kciuka chcemy powrócić do płyt, które trzeba przesłuchać w całości. Trzeba ją wchłonąć jak gąbka, skonsumować jak dobry posiłek. Nie ma tu przypadkowych dźwięków, banalnych rymów i prostych znaczeń. Ta płyta to symbol. Symbol naszych lęków i naszych nadziei. Jest w niej całe nasze zrozumienie i niezrozumienie współczesnego świata, mechanizmów które prowadzą ludzkość przez kolejne stadium ewolucji – człowieka cyfrowego, pokolenie pochylonych głów, swipe’ujących kciuków i fałszywych idoli na ekranach smartfonów. Wprowadzenie – to pierwsza piosenka „zaśpiewana” przez komputer, 1961 rok – moment przełomu. Kolejne utwory to historia o spadaniu w otchłań świadomości przesiąkniętej przez cyfrowość, życie od pełnej do pustej baterii. Okazuje się jednak, że można jeszcze poszukać siebie w świecie gdzie każdy tak usilnie stara się „odróżnić”. – tak muzycy podsumowują i opisują „6.stadium ewolucji”.
Płyta powstawała jakiś czas i miała swoje etapy tworzenia. Wszystkie nasze pomysły rodzą się na próbach, ze wspólnego grania, z bycia ze sobą po prostu. Nagrywamy wszystkie próby więc mamy ogromną „bazę” takich pomysłów, riffów, improwizacji, wspólnych „zabaw” muzyką. Kiedy zdecydowaliśmy się na nagranie pełnoprawnego albumu chcieliśmy żeby w całości opowiadał o czymś .Nie interesował nas luźny zbiór piosenek, to musiała być pełna zamknięta historia. Wybraliśmy temat, który jest nam bliski i dobraliśmy do niego pomysły .A potem zaczął się etap szlifowania tego wszystkiego, bo od pomysłu do piosenki z reguły jest spora odległość. Do dzisiaj na naszym dysku jest katalog „Album pomysły” i kiedy porównujemy to co tam leży z efektem finalnym, który możecie już słuchać na Spotify czy Tidalu widzimy jak długą drogę przeszedł właściwie każdy z tych utworów – opowiadają członkowie Mexyku.
Album jest już dostępny na wspomnianych serwisach streamingowych. Dołączamy się do zespołu, który apeluje: Dajcie nam 50 minut a zrozumiecie dokąd prowadzi 6 stadium ewolucji.