Zespół Bloody Mess dał poznać się jakiś czas temu dzięki dobrze przyjętemu debiutanckiemu albumowi „Broken Things” oraz niezwykle energetycznym koncertom. Teraz warszawiacy zapowiadają drugą płytę pt. „Changes”, który ujrzy światło dzienne 30 sierpnia. Zapowiada go lyric video do singla „W poszukiwaniu straconego czasu”.
Tytuł utworu od razu budzi pewne skojarzenia, dlatego pytamy zespół o jego znaczenie. Tytuł oczywiście zaczerpnęliśmy od Prousta, natomiast jako muzycy rockowo-metalowi, nieraz dostajemy pytania, o to czy to co robimy się opłaca i ile dostajemy za koncert, i że powinniśmy grać w Polsce Disco Polo, bo tylko to ma sens. W ogóle, że granie takiej muzyki jest stratą czasu. Mamy wrażenie, że wielu z nas, słyszało coś podobnego w swoim życiu, bo nie skupiają się tylko i wyłącznie na tym co oczywiście najważniejsze – hajs i rodzina – odpowiadają.
Utwór i klip są zapowiedzią zamkniętej całości, którą usłyszycie już 30 sierpnia. Tak muzycy mówią o procesie powstawania płyty: Nad niektórymi utworami pracowaliśmy latami. Pierwsze riffy do m.in. „Po polsku”, „Samby” pojawiły się jeszcze w trakcie nagrywania pierwszej płyty. Zalążki gitar do singla „W poszukiwaniu straconego czasu” Janusz wymyślił jeszcze w okolicach 2014 r. Z drugiej strony „Mirage” powstał od zera na jednej próbie dzięki pół sprawnemu wiatrakowi, który pracując wydawał z siebie stukoty, klekoty, które układały się w rytm. Na bazie którego zaczęliśmy jamować… A dalej poszło. Nigdy nie wiadomo kiedy przyjdzie wena, trzeba być czujnym jak ważka!
Można stwierdzić, że ten album jest przełomem w Bloody Mess. Jak mówią muzycy: „Changes” jak sama nazwa wskazuje to płyta zmian. U nas były zmiany składu kapeli, każdy z nas jest w zupełnie innym miejscu w życiu niż w momencie nagrywania debiutu. Cały świat się zmienił m.in. przez „korona party”. Wszystko to sprawiło, że i nasza muzyka sporo różni się od tego, co graliśmy do tej pory. Brzmienie jest mocniejsze, utwory są lepiej przemyślane, skomponowane. Jest zarówno czad, jak i melodia, co dla nas akurat jest bardzo ważne. Cześć utworów jest też w języku polskim i zapewne w przyszłości też w tym kierunku będziemy chcieli zmierzać. Na płycie na pewno słychać inspiracje nu-metalowe, progresywne, metalcore’owe, ale nie zabrakło też miejsca na typowe dla nas eksperymentowanie jak np. utwór z elementami samby. Jest różnorodnie, słuchacze nie powinni się nudzić.
„Changes” już za chwilę będzie można zamawiać w niezwykłej (zdradzamy – komiksowej) oprawie w wersji preorderowej. Będzie można to robić choćby przez stronę dystrybutora płyty, firmę Góra Muzyki. Zespół w związku z premierą planuje mocną ofensywę zarówno na swoich kanałach, ale także w mediach i stacjach radiowych. Dlatego mocno polecamy, by być na bieżąco, do śledzenia ich social media.
FB https://www.facebook.com/bloodymesskapela
INSTAGRAMhttps://www.instagram.com/bloodymess.band/
YT https://www.youtube.com/channel/UCJLBbIoeVruK4BZ9nsRlQ7g