Bartek Królik prezentuje drugi singiel zapowiadający album „Pan od muzyki” .
„To piosenka o człowieku rozdartym wewnętrznie, zamkniętym w spirali namiętności i grzechu. Grzechu, który przylgnął do człowieka tak bardzo, że zaczął mu smakować.
Grzech to codzienność każdego z nas. Codziennie wchodzimy do tej samej rwącej rzeki myśląc, że ugasi palący nas ogień” – mówi Bartek Królik.
„Pan od muzyki” to płyta, która łączy w sobie takie gatunki jak r&b, soul, funk, jazz, pop z odrobiną rocka. Inspiracją byli wybitni klasycy jazzowi i soulowi. Wspólny muzyczny mianownik dla tego albumu to prostolinijność. Jak sam autor mówi “płynie z niego szczerość, ma dawać ludziom do myślenia, ale przede wszystkim niczego nie narzucać. Chcę jedynie kogoś nakierować, dać fundament.”
Trochę filozoficznych fraz, uniwersalnych prawd, oprócz tego kilka tanecznych utworów, dających kopa, okraszone aksamitną barwą głosu Bartka, dało niesłychanie ciepłą i pozytywną mieszankę.
Link do odsłuchu