– Nadal nie mogę uwierzyć w to, co od paru lat dzieje się moim życiu. Bo i rola w „Skazanym na bluesa” przeszła moje najśmielsze oczekiwania, no i występy z takimi artystami jak Grzegorz Turnau, Andrzej Sikorowski, czy Skaldowie też… Po prostu: jest pięknie – mówi Maciej Lipina, pochodzący ze Śląska wokalista i gitarzysta. Artystę czeka również pracowite koncertowe lato – oczywiście w gronie gwiazd polskiej sceny. A po wakacjach – premiera długo oczekiwanej solowej płyty „Ścigany”.
Niedawno w mediach pojawiła się informacja o zaproszeniu Macieja Lipiny na duży plenerowy koncert z okazji urodzin Katowic. Maciek – obok Katarzyny Nosowskiej, Miuosha i Jana Gałacha – będzie jednym z gości specjalnych Organka. Muzycy przygotują własne opracowanie utworu związanego ze Śląskiem. Czy będzie to coś z repertuaru Dżemu? – Niekoniecznie. Poza „Skazanym na bluesa” chciałbym raczej uciec z tej „dżemowej” szufladki – podkreśla muzyk. – Na przykład ostatnio podczas serii akustycznych koncertów z Miuoshem śpiewałem „Piątą stronę świata”, w której wykorzystał fragment „O mój Śląsku” Jana „Kyksa” Skrzeka. Mam nadzieję, że podczas urodzinowego koncertu będę mógł także wykonać coś swojego.
W sierpniu Maćka czekają dwa duże plenerowe koncerty, na których zmierzy się z utworami Jana Kantego Pawluśkiewicza do tekstów zmarłego niedawnego Leszka Aleksandra Moczulskiego: 2 w sopockiej Operze Leśnej, gdzie wystąpi między innymi obok Hanny Banaszak, Grzegorza Turnaua i Jacka Wójcickiego oraz 3 – w Świnoujściu, podczas finałowego koncertu tegorocznego Grechuta Festival. Maciek zaśpiewa na scenie z towarzyszeniem legend polskiej muzyki: Skaldów, Dżambli i Anawy. – To będą utwory z jedynej płyty Anawy nagranej z Andrzejem Zauchą: „Ta wiara” i „Tańcząc w powietrzu”, który lepiej znany jest w wersji Grzegorza Turnaua pod tytułem „Jak linoskoczek”. Na festiwalu dojdzie jeszcze „Nie przerywajcie zabawy” z tego samego albumu. Chyba każdy w Polsce nisko kłania się tej twórczości. Ta muzyka zawsze robiła wrażenie, tak samo jak płyty Niemena, Nalepy, SBB, czy Dżemu. To jest ta sama półka – kanon polskiej muzyki – mówi Maciek.
Natomiast już 20 lipca Maćka będzie można posłuchać w stricte rockowym repertuarze podczas kolejnej edycji Cover Festivalu w Piekarach Śląskich. Gościem specjalnym imprezy będzie Ken Hensley – klawiszowiec oryginalnego składu legendy rocka Uriah Heep, twórca słynnej ballady „Lady In Black”.
Przede wszystkim, Maciej Lipina intensywnie pracuje nad premierą swojego solowego debiut „Ścigany”. W sieci dostępny jest już teledysk do pierwszego singla z płyty, zatytułowany „Wysłałem dobro”.
– Myślę, że pod koniec wakacji, albo zaraz na początku września będzie kolejny singiel. Wtedy też podamy dokładną datę premiery płyty – zapewnia artysta.
* * *
Maciej Lipina – wokalista, gitarzysta, kompozytor, autor tekstów, pedagog muzyczny, od niedawna również aktor teatralny. Po prostu: człowiek – orkiestra. Polska poznała go dzięki występom z zespołem Ścigani, z którym odniósł sukces w telewizyjnym programie „Hit Generator”. Od czterech lat, artysta wciela się w postać Ryśka Riedla w spektaklu „Skazany na bluesa”, wyreżyserowanym w Teatrze Śląskim w Katowicach przez Arkadiusza Jakubika. Przedstawienie wystawiane jest nie tylko na deskach teatralnych, ale także w dużych halach widowiskowych w całym kraju.