W sylwestra 2015 roku zakończyła się historia legendy hard rocka, grupy Mötley Crüe. Ale nie historia Nikkiego Sixxa. Muzyk koncentruje się teraz na swoim drugim zespole, który założył blisko 10 lat temu – Sixx:A.M. 29 kwietnia 2016 roku ukazała się czwarta płyta formacji, zatytułowana „Prayers For The Damned, Volume 1”.
Do niedawna zespół Sixx:A.M. funkcjonował tylko wtedy, gdy Nikki nie był zajęty z Mötley Crüe. Teraz grupa, w której składzie są jeszcze: fantastyczny wokalista i producent James Michael, znany z gry w Guns N’Roses gitarzysta DJ Ashba oraz perkusista Dustin Steinke, intensywnie komponuje i planuje liczne koncerty. Tytuł „Prayers For The Damned, Volume 1” nie jest przypadkowy. Sixx:A.M. ma bowiem tyle napisanego i nagranego wartościowego materiału, że na końcówkę 2016 roku zapowiada ukazanie się drugiej części „Modlitw za potępionych”.
– SIXX: A.M. to najbardziej kreatywne miejsce w karierze każdego z nas. Z Jamesem i DJ-em uznaliśmy, że nadszedł czas, abyśmy wydali jak najwięcej porządnej muzyki, dziękując w ten sposób naszym fanom za wsparcie – mówi Nikki Sixx. – Mamy misję, aby dać fanom więcej niż od nas oczekują, zarówno muzycznie, jak i wizualnie – dodaje DJ Ashba, który jest też autorem oprawy graficznej płyty. Produkcję i miksy wziął na siebie James Michael.
Płytę zapowiadał singiel „Rise”. Jak mówi Nikki, na powstanie utworu wpływ miało to, co muzycy mieli okazję oglądać i słuchać w mediach. – Nie jesteśmy zespołem zaangażowanym politycznie, ale podczas pracy nad płytą zewsząd otaczały nas medialne informacje, podobnie jak innych ludzi na świecie – wyjaśnia rockman. – W tych okolicznościach powstała piosenka „Rise”, która miejmy nadzieję uzmysłowi ludziom, że mają prawo głosu.