Szwedzki didżej i producent Avicii nie żyje. Miał 28 lat. Informację o śmierci artysty potwierdziła w rozmowie z magazynem „Billboard” menadżerka DJ-a Avicii.
DJ Avicii, czyli Tim Bergling, zmarł w Maskacie w Omanie. – Ze smutkiem zawiadamiamy o śmierci Tima Berglinga, znanego również jako Avicii – poinformowała Diana Baron, menadżerka artysty. – Rodzina jest zrozpaczona. Prosimy o uszanowanie jej prywatności w tym trudnym czasie – napisała w oświadczeniu w magazynie „Billboard”. DJ Avicii zmarł w wieku 28 lat Przyczyna śmierci artysty nie została podana. Avicii w 2016 roku zrezygnował z występów tłumacząc to problemami zdrowotnymi. Od kilku lat cierpiał na ostre zapalenie trzustki spowodowane nadużywaniem alkoholu.
Jego jeden z pierwszych singli – „Bromance”, podbił listy przebojów m.in. w Belgii, Holandii, ojczystej Szwecji, wreszcie, jako wersja z wokalem, UK Singles Chart w Wielkiej Brytanii i Beatport. Od tego momentu kariera Avicii’ego zaczęła się szybko rozwijać, w efekcie czego DJ wydał takie tytuły, jak „Levels”, „My Feelings for You”, czy „Fade into Darkness” Był nominowany do nagród Grammy w 2011 roku w kategorii najlepszy utwór taneczny („Levels”) i w 2012 w tej samej kategorii („Sunshine”).
Źródło: nto.pl